niedziela, 30 listopada 2014

Choinki z szyszki. Małe cuda florystyczne

Choinki z dużej szyszki, na drewnianej podstawie, udekorowane kosodrzewiną i mahonią oraz innymi dodatkami.

Na początek choinka "biała" z motylkiem i perełkami


Szyszka z zabawkami drewnianymi i złotą kokardą.


Choinka z niebieskim łańcuchem i złoto-niebieską gwiazdą betlejemską, cynamonem i złotym aniołkiem z gipsu.


Skąpana w srebrze. 


Czerwona gwiazda.








Jeżynowy błękitny chustecznik

Wspomnienie lata i smaku leśnych owoców. Cóż więcej mogę napisać? Jest błękitny, metaliczny, z pięknymi jeżynkami. Kanty przecierane granatową farbą, a na całości są spękania w srebrnym kolorze. Cudo :)






czwartek, 27 listopada 2014

Jak zrobić spękania przy użyciu medium dwuskładnikowego i pasty postarzającej

Spękania powstające za pomocą medium dwuskładnikowego jest stosunkowo łatwo zrobić, ale niestety jest to pracochłonne. A oto przepis

Będziesz potrzebować:

- przygotowanej wcześniej powierzchni (ja tworzę spękania na szkatułce białej, wcześniej ozdobionej   chusteczką retro)
- medium dwuskładnikowe do spękań
- pasta postarzająca (tu w kolorze złotym)
- rozpuszczalnik z terpentyną
- pędzel, szmatki do wcierania pasty


Na wcześniej przygotowaną powierzchnie nanosimy medium do spękań nr 1.


Po całkowitym wyschnięciu nanosimy medium do spękań nr 2. Im grubszą warstwę tego medium naniesiemy, tym spękania będą większe.


Tak wyglądają wyschnięte spękania.
Nie zapomnij zabezpieczyć lakierem części, które nie będą postarzane - bardzo ciężko usunąć pastę z niezabezpieczonej serwetki.
Gdy warstwa jest całkowicie sucha wcieramy pastę postarzającą. Ja używam do tego bawełnianej ściereczki.


Nadmiar pasty usuwamy rozpuszczalnikiem z terpentyną. Uwaga, jego zapach jest dość intensywny. Nanieś rozpuszczalnik na czystą ściereczkę i przetrzyj powierzchnie ze spękaniami, jeśli będzie potrzeba powtórz czynność.


Oto "oczyszczone" spękania.


Skończona szkatułka. Dodałam jeszcze róże wykonane pastą strukturalną, a kanty przetarłam patyną.




Na koniec chciałam pokazać jeszcze spękania w kolorze srebrnym.


Które ładniejsze złote czy srebrne? Ja uważam, że to zależy od potrzeb i upodobań.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Zakładki do książek z sentencją

 Uwielbiam zakładki do książek. Każda jest dwustronna i z dodatkami. Do jednej pasował mi chwost, do innej wstążeczka i guziczek, wszystko bardzo indywidualnie. Właśnie niedawno postanowiłam "ozdobić" ja słowami. Słowa mają wielką moc - dzięki nim zakładki nabierają całkiem nowego wymiaru. Mam nadzieję, że się Wam spodobają.





 "Co Ci w duszy gra?"










 
"Bezpiecznej przystani"










"Jutro to dziś,
tyle, że jutro"









"Czas zmienia
punkt widzenia"







"Nigdzie nie kupisz szczęścia,
MIŁOŚĆ daje je gratis"










"Uśmiechem witaj każdy nowy dzień"









"Lubię kwiatki
ale wolę orgazm"









"Najlepszy przyjaciel"










"Uwierz w siebie"




"Witaj dzień tak,
jakby był pierwszy"





"Little Princess"





"Grunt to bunt"

czwartek, 20 listopada 2014

Szkatułka retro z chłopcem

Pięciokątna drewniana szkatułka utrzymana w stylu vintage. Zdjęcie w sepii chłopca w Paryżu idealnie do tego się nadaję. Jeszcze trochę spękań na powierzchni, przetarcie patyną w kilku miejscach i dla urozmaicenia motyw gałązki z listkami, wykonany pastą strukturalną (wypukły) na 3 bokach szkatułki.




Wnętrze również ozdobione motywem, tym razem kwiatowym, wykonanym pastą strukturalną. Dno pomalowane na błękitno - jakoś ta barwa zawsze kojarzyła mi się z chłopcami (choć jest to też ulubiony kolor mojej córeczki). Gdy wrzuci się do szkatułki swoje skarby - kolor delikatnie będzie między nimi przeświecał.


Szkatułkę zgłaszam do Wyzwanie II VINTAGE, mam nadzieję, że się spodoba.

środa, 19 listopada 2014

Komoda z sufladkami na biżurerię "Morskie Klimaty"

Wspominając o moich ulubionych kolorach zapomniałam dodać, że te kojarzące się z morzem i marynarzami, już kolejny sezon zawładnęły moim sercem, i to nie tylko latem. Oto przykład połączenia niebieskiego, czerwonego i białego z "morskimi" motywami.



wtorek, 18 listopada 2014

Puszka decupage na herbatę?

Pamiątka z czasów, gdy moje dziecko piło mleko modyfikowane HA (występuje tylko w puszkach i wcale nie jest tanie!). Trochę tych puszek sobie zostawiłam, w myśl zasady - może się do czegoś przyda. No i w końcu się za nie wzięłam. Kilka, razem z dziećmi pomalowaliśmy multikolorowo i nakleiliśmy postacie z bajek wycięte z gazetek dla dzieci. Kilka ja zrobiłam techniką decupage. Zastosowanie takiej puszki jest szerokie, bo można w niej trzymać produkty spożywcze (w końcu to puszka po mleku w proszku dla dzieci), skarby, małe zabawki (np. petshopki, śmieciaki) lub tak jak moja córeczka - kredki i długopisy. 




niedziela, 16 listopada 2014

Mikołajkowe aniołki i inne aniołki z masy solnej

Do Świąt jeszcze daleko, ale ze wszystkich stron atakują nas już świątecznymi dekoracjami, pomysłami na prezenty itp. Ja też już zaczęłam przygotowania ozdób świątecznych, co nie znaczy, że czuję już świąteczną atmosferę, mimo to do pracy trzeba się już zabrać, aby zdążyć przed świątecznymi jarmarkami
Jak podobają się Wam moje pierwsze mikołajkowe aniołki?


Aniołki wykonane są z masy solnej, wysuszone w piekarniku,  a następnie pomalowane farbami akrylowymi (dzięki temu nie stracą na intensywności barw nawet po kilku latach) i zabezpieczone przed wilgocią lakierem w spraju.


Aby zrobić swojego własnego aniołka będziesz potrzebować:
- masa solna (szklanka soli, szklanka mąki, niecałe pół szklanki wody)
- drucika do zawieszenia (zamontowanego przed suszeniem) lub wstążeczki (przyklejonej najlepiej
  na ciepło klejem z pistoletu)
- piekarnika
- farb akrylowych i przynajmniej 2 pędzli: cienkiego (do szczegółów, jak oczka) i grubszego.
- lakier w spraju (dokładnie kryje wszystkie nierówności) - nanieś przynajmniej po 2 warstwy z
  przodu i z tyłu swojego dzieła

Ciasto porządnie wyrób i dość długo gnieć. Gdy będzie jednolite, rozwałkuj i wytnij nożem lub foremkami do ciastek potrzebne Ci kształty. Następnie uformuj większą kulkę na główkę i 4 mniejsze na rączki i nóżki. Nałóż  kulki w odpowiednie miejsca i lekko dociśnij. Włoski możesz wykonać używając wyciskarki do czosnku lub rozwałkowanego i pokrojonego w cienkie paski ciasta.
Teraz czas na podsuszenie. Ja wypiekam aniołki przez godzinę w 90 stopniach Celcjusza, a potem jeszcze przez 15 min w 110 stopniach.
Gdy aniołki ostygną, możesz zabrać się do malowania. Na koniec nie zapomnij zabezpieczyć ich lakierem.
Powodzenia!


Te aniołki to Lenka i Aurelka (tak nazwała je moja córeczka - identyfikując się z jednym)


A oto aniołkowe chłopaki. Bo przecież anioły to nie tylko kobiety!


Myślę, że dzięki temu zdjęciu łatwiej jest sobie wyobrazić ich wielkość.
Pozdrawiam Wszystkich przygotowujących się do Świąt :)