Witajcie!
Dziś chciała opowiedzieć o mojej przygodzie ze stołkami, czy jak ktoś woli ryczkami.
Zaczęło się bardzo niewinnie - zamówienie przyszło z Giżycka (ja jestem z Olsztyna), ze sklepu stacjonarnego mojej kuzynki, u której wystawiłam kilka moich prac. Pani poprosiła o taki stołek na dwóch bocznych nóżkach - ryczkę, z kwiatami. Znalazłam taki stołek i kupiłam. Jak to już ze mną bywa, oczywiście zrobiłam dwa, aby klientka miała wybór. I muszę przyznać, że bardzo spodobało mi się dekorowanie takiego stołeczka, więc zamówiłam kolejne. Trzy sprzedały się na jarmarku przed Świętami Bożego Narodzenia, jeden, niestety ktoś ukradł mi ze stoiska. Niezrażona tworzę dalej i mam nadzieję, że moje prace będą się dalej podobać.
A oto mój ulubiony: Stołek z różami - mocno patynowany na brzegach.
Nogi ze szczytów białe w bladoróżowe kropki, również patynowane.
Do kompletu jest również zegar, z tymi samymi różami. Już nie patynowany za to z efektownymi spękaniami.
Zapraszam Wszystkich do odwiedzania mojego Sklepiku, jeszcze tu skromnie ale mam nadzieję, że przyjemnie. Pozdrawiam!
Zapraszam Wszystkich do odwiedzania mojego Sklepiku, jeszcze tu skromnie ale mam nadzieję, że przyjemnie. Pozdrawiam!
Moje prace chciałabym przedstawić w Linkowym Party - świetny pomysł Diana!